Ty Bolek byłeś kiedyś w Stanach? Bo ja znam kogoś kto był i powiedział mi to i owo...

To jest cytat z filmu "Chłopaki nie płaczą". A ja nie jestem Bolec (ani Bolek), ale byłem w USA i widziałem trochę...

W roku 2005 poleciałem do Stanów :) i jak słyszę dobry Polski film (mój ulubiony) - Chłopaki nie płaczą, jak Fred mówi do Bolca: "Ty Bolek byłeś kiedyś w Stanach? Bo ja znam kogoś kto był i powiedział mi to i owo..." to chcę mi się mocno śmiać :)

A ja byłem, pracowałem, piwo piłem... - tu kolejny śmieszny cytat, ale nie kończ go...

Kupiłem tam samochód z 1991 roku, to był Buick Regal z silnikiem 3,8 V6, pięknie brzmiał :) tęsknię za tym dźwiękiem.

Pracowałem jako Ride Operator w ValleyFair, to był summer job, a miejsce to family amusement park.

Także pracowałem i nawet zrobiłem sobie Driver Licence w niedalekim miasteczku: Chaska :)

O Stanach mógłbym pisać i opowiadać wiele, ale na szczegóły trochę poczekaj. USA to super miejsce, głównie byłem tam jako pracownik, a nie jako człowiek urlopujący się, siedzący nad plażą i pijący smaczne drinki. I dobrze, bo mogłem się tam zapoznać z pracą. Zwiedziłem okolicę Valleyfair, Minneapolis i Chicago, bo do Chicago leciałem z Polski, ale też wylatywałem z tego miasta. Do i z Chicago jechałem autobusem, linia nazywa się Greyhound. Autobusy są duże i wyglądają tak:

Są wygodne :)

O Stanach pojawią się jeszcze posty :)